Adam Mickiewicz w swoim doskonale nam znanym utworze pt. „Dziady” napisał: „Dwie były poświęcone krzewiny u Greków. /Kto kochał, od swej lubej ukochany wzajem, /Błogie włosy mirtowym przyozdabiał majem”. Od dawien dawna mirt, bo to o nich mowa, był uznawany za symbol miłości, młodości, a także męstwa. Jego ślady odnajdziemy także w tradycji dawnych mieszkańców Śląska. Pojawia się zarówno wśród wróżb miłosnych panienek, jak i jako symbol zawarcia związku małżeńskiego.
Mirt i rychły ślub
„A gdyby nie ten wianek i welon ten, i mirt,
i księżyc twojej twarzy mały, zawstydzony,
mógłbym przecie pomyśleć, żem jest narzeczony,
a tyś jest narzeczona i że to jeszcze flirt.”
(Konstanty Ildefons Gałczyński, „Ballada ślubna I”)
Czasy się zmieniają, ale my ludzie pozostajemy tacy sami. Choć ubieramy się inaczej niż nasi przodkowie, a świat za oknem nie przypomina zupełnie tego, jaki znali nasi pradziadowie, to wbrew pozorom marzymy i chcemy podobnych rzeczy. Jedną z nich jest znalezienie swojej drugiej, nierównej połówki pomarańczy.
Teresa Smolińska w publikacji „Tradycyjne zwyczaje i obrzędy śląskie” przypomina nam, że na Śląsku istniało wiele wróżb miłosnych, do których używano właśnie mirt.
Panny używały tej rośliny m.in. do wróżb miłosnych dotyczących wyjścia za mąż. Na przykład rzucały jego dwa listki na wodę. Jeden oznaczał dziewczynę, a drugi chłopaka. Jeśli listek oznaczający kawalera nie poruszał się, a drugi płynął w jego kierunku, wierzono, że był to znak nieszczerej miłości narzeczonego do narzeczonej.
Istniała także pewna wróżba miłosna, która polegała na tym, że na stole należało położyć chleb, ziemię i mirt. Do jej wykonania niezbędne były też łupinki orzecha, pod którymi chowano wymienione przez nas 3 rzeczy. Następnie mieszano łupiny tak, aby nikt nie wiedział, co, gdzie się znajduje. Później każdy z biesiadników losował jedną z nich i na podstawie zawartości snuł swoją przyłoić. Mirt oznaczał tutaj zawarcie związku małżeńskiego.
Upojny zapach mirtu
Czy wiedzieliście, że w starożytnej Grecji mirt oznaczał koniec jednego cyklu, jednej fazy życia i początek następnej? Czy mieliście świadomość, iż pewna stara arabska legenda mówi, że Adam został wygnany z raju właśnie przez mirt, a dokładniej przez to, że zerwał jego gałązkę, aby wyznać miłość Ewie…? Czy zdawaliście sobie sprawę, że na długo przedtem zanim w ogóle Ślązacy zaczęli tworzyć swoje tradycje z nim związane, już w starożytności utożsamiano go z dziewictwem, miłością i małżeństwem?
Większość z nas nie wierzy w takie rzeczy, ale dawniej żywa była wiara w to, że rośliny zielone użyczają swoich sił życiowych osobie, która je nosi na sobie.
Z kolei u Rzymian wianek z mirtu ozdabiał głowę panny młodej. Dla starożytnych mieszkańców Rzymu był on bowiem symbolem życia, szczęścia, zgody i miłości małżeńskiej. Był nawet wówczas zwyczaj, że podczas wesel splatano z niego wianki dla gości weselnych.
Mirt o charakterystycznych błyszczących oraz pachnących liściach, białych kwiatach i jadalnych jagodach od dawien dawna zajmował ważne miejsce w życiu dawnych społeczności, w Polsce i na Śląsku także.
W naszym kraju od dawna znany jest jako roślina dekoracyjna. Hodowano go zwłaszcza w tym domach, gdzie były panny na wydaniu. Zdobiono nim też wianki i suknie panien młodych.