Ewa Nowak napisała kiedyś, że „nikt nie jest tak samotny, jak człowiek zakochany bez wzajemności”. Nie sposób nie zgodzić się z tymi słowami. Miłość potrafi otworzyć przed nami cały wszechświat. Sprawia, że czujemy się jakbyśmy dosłownie unosili się nad ziemią. Daje też nam poczucie kompletności. Stoi też za dziesiątkami, setkami, tysiącami i milionami innych rzeczy odpowiedzialnych za to, że nasze życie jest lepsze i piękniejsze. Różnie to jednak bywa, a przezorność czasem podpowiada, aby trochę dopomóc szczęściu. Pytanie brzmi: tylko jak zapewnić sobie powodzenie w miłości? Na zdrowy rozum wydaje się, że nie da się nad tym zapanować… Cóż, nasi przodkowie z terenu Śląska mieli swoje sposoby. Jak pokazują pewne stare rytuały, istnieją pewne miłosny czary, które mogą pomóc nam i naszemu sercu.
Miłosne czary wciąż żywe
Wiele rzeczy, które stanowiło niemal nieodłączną część życia naszych przodków odchodzi powoli w niepamięć. A szkoda, bo oznacza to śmierć dla wielu tradycji i zwyczajów. Niemniej nie musi tak być i nie zawsze tak jest. Dotyczy to także miłosnych czarów.
Dla dawnej ludności z terenu Śląska różnego rodzaju czynności i zabiegi magiczne były chlebem powszednim. Zazwyczaj to rytuałów z nimi związanych używano roślin i zwierząt.
Miłosne czary służyły nie tylko zapewnieniu sobie powodzenia w miłości. Wykorzystywano je także do m.in.: obudzenia uczucia u osoby obojętnej, trwałości uczucia, powodzenia w sprawach sercowych, nawrócenia niewiernego kochanka czy w ramach zemsty za zdradę. Więcej “Jak zapewnić sobie powodzenie w miłości? Poznajcie moc miłosnych czarów znanych naszym przodkom ze Śląska”