Żywe symbole małżeńskiego szczęścia

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Każdy zawierając związek małżeński marzy o wiecznej, nieskończonej i szczęśliwej miłości oraz dobrym i trwałym związku. Czy jest to możliwe? Przykłady wielu par pokazują, że można. Nie jest to łatwe, ale jeśli dwie strony są tymi odpowiednimi osobami, dwiema nierównymi połówkami pomarańczy, da się. Czasem jednak można szczęściu dopomóc. Są też żywe symbole zwiastujące małżeńskie szczęście. Nie słyszeliście o nich? Czym są? Co dokładnie oznaczają? Odpowiadamy w dzisiejszym artykule.

Gołąb – miłość aż do grobowej deski

Pierwsze informacje o udomowionych gołębiach pochodzą z 4500 roku p.n.e. Zarówno symbolice staropogańskiej jak biblijnej symbolizował prawdę, mądrość, rozkosze miłosne, nieśmiałość, łagodność, ale i zazdrość. Od dawien dawna był symbolem pokoju i miłości, a w szczególności para białych gołębi.

Co ciekawe, starożytni na pieszczotliwe określenie ukochanej osoby mieli słowa tj. gołąbeczka czy turkaweczka. Z kolei fakt, że ludowa tradycja miała go za ptaka zakochanych zapewne przełożyło się to na jego popularność na wszelkich dekoracjach, zaproszeniach i tortach ślubnych. Więcej “Żywe symbole małżeńskiego szczęścia”

Moc życzeń, czyli o tym, czego winszować Młodej Parze na nowej drodze życia

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Dobrych słów nigdy za wiele. Nie ważne czy dopiero za jakiś czas ma odbyć się ślub, czy jesteście tuż po ceremonii zaślubin. Życzenia płynące prosto z serc bliskich osób mają wielką moc, a niektóre z nich zapamiętuje się do końca życia. A czego wypada i warto winszować Młodym? Jakie przysłowia wiążą się z Dniem Ślubu? Co znani poeci, pisarze i myśliciele mówili o zamążpójściu i ożenku? Z myślą o Was zebraliśmy garść życzeń i cytatów ku radości lub przestrodze.

Gorące życzenia dla Pary Młodej

Czego można pożyczyć Parze Młodej na nowej drodze życia? Zawsze i wszędzie najlepiej sprawdzają się powinszowania w tradycyjnym stylu, których pojawiają się słowa tj.:

  • wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia,

  • zdrowia, szczęścia, pomyślności,

  • samych szczęśliwych dni,

  • samych pogodnych dni w życiu,

  • dużo i jeszcze więcej miłości,

  • silnej i trwałej miłości, która pokona wszelkie trudności,

  • aby zrozumienie nigdy Was nie opuściło,

  • gromadki dzieci.

Można je ułożyć w podniosłe oracje, krótkie powinszowania, poetyckie wierszyki czy pełne humoru życzenia, które sprawią, że na twarzach Młodych pojawią się uśmiechy. Więcej “Moc życzeń, czyli o tym, czego winszować Młodej Parze na nowej drodze życia”

Nie tylko biały na ślub i wesele. Symbolika barw

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Wierzysz w miłość? Taką aż do grobowej deski? W uczucie, które łączy na ziemskie i wieczne życie dwie osoby? Wiele i wielu jej poszukuje, choć bywa mylona z zauroczeniem czy pożądaniem. Kiedy jednak odnajduje się swoją drugą nierówną połówkę pomarańczy duża część z nas marzy o tym, aby stanąć na ślubnym kobiercu i w otoczeniu bliskich przyrzec sobie miłość. W tej chwili przychodzą nam na myśl słowa angielskiego poety Samuela Taylora Coleridge’a „bo radość to słoneczny kolor życia”. A jakie barwy powinny towarzyszyć ślubowi i weselu? Co która z nich oznacza? Których z nich najlepiej się wystrzegać? Przygotowaliśmy małą ściągawkę.

Symbolika kolorów

Symbolika kolorów nie jest naszym wynalazkiem. Od dawien dawna określonym barwom przypisywano konkretne znaczenie. Ta najbardziej powszechna pochodzi z XVII wieku.

  • Złoty i żółty

Oznaczają cnotę, rozum, szacunek, godność.

  • Biały i srebrny

To czystość, niewinność, radość.

  • Czerwony

Jest to paląca żądza cnoty i oddane Bogu serce, które jest gotowe na wezwanie Pana, aby przelać własną krew.

  • Błękit

Oznacza stałość, wierność, uczoność, serdeczną modlitwę.

  • Czarny

To smutek, pokora, nieszczęście, niebezpieczeństwo.

  • Zielony

Symbolizuje wolność, piękno, pogodny nastrój, zdrowie, nadzieję, łagodność.

  • Purpura i fiolet

Odniesienie do szat królewskich.

  • Pomarańczowy

Jest to nietrwała własna chwała. Więcej “Nie tylko biały na ślub i wesele. Symbolika barw”

Feralne dni na Ślub? Sprawdź, kiedy nie zawierać związku małżeńskiego

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Jaroslav Durych napisał kiedyś, że „szczęśliwe małżeństwo to mieszanka herbaty, składająca się z miłości, przyjaźni, namiętności i szacunku”. Piękne słowa, prawda? Aż chciałoby się powiedzieć, że to właśnie ja je stworzyłam lub stworzyłem. A skoro jesteśmy przy szczęściu w kontekście formalnego związku warto mieć świadomość, że wybór daty na dzień ślubu może wpłynąć na losy naszej relacji, a przynajmniej tak wierzy się od dawien dawna. Które dnie lepiej omijać, które pomogą nam przejść przez życie z drugą połówką z uśmiechem na ustach? Przekonajmy się!

Feralne dni na ślub

Małżeństwo stanowi nieraz doskonałe wyjście z trudnych sytuacji. Wyjście i fortecę, w której można się zabarykadować przeciw zbyt uporczywej rozpaczy…” (Guy de Maupassant)

Czy wiedzieliście, że powiedzenie „feralne dni” pochodzi aż z czasów starożytnego Rzymu? Tak, już od bardzo dawna wierzono w to, że nie zawsze jest najlepszy moment na wzięcie ślubu.

Egipcjanie wierzyli w to, że pomyślność lub niepomyślność związku małżeńskiego zależy od położenia Słońca i Księżyca względem Ziemi. Prawdopodobnie wykaz tzw. „41 nieszczęśliwych dni w całym roku” pochodzi od nich. Więcej “Feralne dni na Ślub? Sprawdź, kiedy nie zawierać związku małżeńskiego”

Warkocz – symbol dziewictwa

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Siedlisko siły, energii, nośnik sił życiowych, ale i mocy twórczej duszy. O czym mowa? O włosach. Rozpuszczone symbolizowały pokusę, która rozbudzała pożądanie u mężczyzn. Magiczne zdolności przypisywały im różne kultury, a według Zaratrusty miały one przynależeć do świata zła. Dlaczego o nich dziś wspominamy? Stąd, że dawien panny w Polsce nosiły długi warkocz oznaczający dziewictwo, a z chwilą zawarcia związku małżeńskiego miały miejsce tzw. rozpleciny, czyli rozplatanie i rozczesywanie go, a nawet podcinane lub obcinane, skąd pochodzić ma nazwa białogłowy.

Co wiecie na tematów włosów…?

Mieliście świadomość, że starożytni Grecy z okazji ślubów składali włosy w ofierze? Działo się tak, ponieważ ówcześni ludzie wierzyli, iż są one źródłem sił życiowych.

Zdawaliście sobie sprawę, że pełniły one ważną rolę w wielu rytuałach o charakterze magicznym? Hanna Szymanderska w książce „Śluby polskie. Tradycje, zwyczaje, przepisy” przytacza przykłady tj. np.:

  • wiązanie węzłem z włosami osoby, której chciano zdobyć miłość,

  • składanie kosmyka włosów niektórym świętym jako wyraz oddania albo żalu za grzechy,

  • noszenie w medalionie pukli włosów ukochanych osób.

Więcej “Warkocz – symbol dziewictwa”

Menu weselne na Śląsku

Redaktor Blog 0 komentarze/y

W dawnej Polsce stół weselny dekorowano zieloną rutą i gronami czerwonej kaliny, co więcej przed Młodą Parą zatykani rózgę lub jabłonkę weselną. Białe obrusy, które doskonale kojarzymy z wielu przyjęć pojawiły się dopiero w XVI wieku. To właśnie w tamtym czasie zaczęto je dekorować wianuszkami z kwiatów barwinku, mirtu i rozmarynu. Pojawiały się także serwety. Dopiero z czasem miejsce rózgi zajął bukiet ślubny, a przy każdym nakryciu pojawiały się kwiaty. No i oczywiście, jak to u nas, przez wieki urządzano wesela według zasady dobrzej znanej każdemu z nas, a brzmiącej: „zastaw się, a postaw się”. A jak wyglądało to na Śląsku? Jakie potrawy pojawiały się na weselach organizowanych dawniej w tym regionie Polski? Zobaczmy!

Co zjemy na tradycyjnym weselu śląskim?

Wyobrażacie sobie jakieś wesele bez jedzenia…? To niemożliwe. Trudno nawet „przełknąć” taką myśl. A tym bardziej, gdy mowa o tradycyjnej imprezie w stylu śląskim.

Co pojawia się w weselnym menu…? Wśród bogatej listy potraw i przysmaków znajdują się m.in.:

  • rosół z nudlami,

  • śląskie rolady,

  • kluski białe i tarte,

  • modra kapusta,

  • galert – czyli galaretka z golonki i nóżek wieprzowych,

  • szałot z franckami – czyli sałatka ziemniaczana z kiełbaskami typu frankfuter,

  • wędliny,

  • kołocz – produkt spożywczy i ciasto obrzędowe, spadkobierca staropolskiego wypieku,

  • szpajza – czyli śląski deser przygotowywany z jajek kurzych,

  • kompot z truskawek lub wiśni.

Więcej “Menu weselne na Śląsku”

Zielona żabka, czyli o miłosnych czarach prosto z dawnego Śląska

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Czary miłosne na dawnym Śląsku były czymś zwykłym dla ówczesnych jego mieszkańców. Choć trzeba zaznaczyć, że miały najróżniejsze podłoże: ktoś chciał obudzić miłość u drugiej osoby, ktoś inny wywołać większe uczucie, a jeszcze trzecia osoba zyskać powodzenie w sprawach sercowych czy zemścić się za zdradę. Zazwyczaj do tego typu rytuałów używano roślin i /lub zwierząt. O wiele, wiele rzadziej spotykane były obrzędy z osobami o cechach nadprzyrodzonych. Jeden z miłosnych czarów dotyczył wzbudzania miłości. Jesteście ciekawi jaki sposób mieli na to przodkowie Ślązaków? Jeśli tak, na pewno zainteresuje Was pewna metoda…

Chcesz wzbudzić w nim miłość? Poszukaj zielonej żabki…

Któż z nas nie chciałby mieć kogoś, kogo będzie można kochać, i kto będzie nasz też kochał całym sercem… Większość ludzi marzy o znalezieniu tej prawdziwej miłości, stworzeniu dobrego i trwałego związku i przede wszystkim o tym, aby być w sprawach uczuciowych szczęśliwym i zrealizowanym człowiekiem. Sprawy te nie były obce naszym przodkom z terenu dawnego Śląska. Ci ludzie tak samo marzyli, snuli plany, chcieli mieć kogoś do przejścia przez doczesne życie. Nie chcieli jednak zostawić w rękach boga, losu i przypadku. Lubili brać sprawy w swoje ręce i tam, gdzie mogli mieć na coś jakikolwiek wpływ, po prostu działać. Więcej “Zielona żabka, czyli o miłosnych czarach prosto z dawnego Śląska”

Bukiet kwiatów w kolorze czerwonym do ślubu…?

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Kwiaty, prosty i zarazem najbardziej wyrafinowany sposób wyrażania uczuć. Piękno skryte w doskonałości form i kształtów. Zapach, który sam w sobie może sprawić radość i zaczarować rzeczywistość choć na kilka krótkich chwil. Magia od matki natury, której nie da się zastąpić czymkolwiek innym. Co warto o nich wiedzieć, na co zwrócić uwagę, a czego się wystrzegać myśląc o bukiecie ślubnym i wystroju kościoła, sali urzędu stanu cywilnego czy pleneru.

Ślub z tą ukochaną osobą

Victor Hugo napisał kiedyś: „największym szczęściem jest przekonanie, że jesteśmy kochani, tacy, jacy jesteśmy, a raczej pomimo tego, jacy jesteśmy”. Z kolei Tom Hanks pewnego razu powiedział: „nie można niczym zastąpić wielkiej miłości, która mówi: „Niezależnie od tego, co jest z tobą nie tak, jesteś tu mile widziany”. To bardzo piękne słowa, mówiące tak wiele o miłości, jej sile i mocy.

Jedno jest pewne, spotkanie tej właściwej osoby i podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa to poważna i jedna z najpiękniejszych chwil w życiu wielu osób. Warto więc przygotować dla niej piękną oprawę, a najlepiej taką, która pochodzi wprost z darów matki natury. Mowa oczywiście o kwiatach, które od dawien dawna panny wybierały do swoich bukietów ślubnych, ale i do wnętrz kościołów czy sal weselnych.

Zanim jednak podejmie się decyzję o tym, które chcemy, aby pojawiły się w tym dniu, warto wsłuchać się w symbolikę ich znaczeń. Więcej “Bukiet kwiatów w kolorze czerwonym do ślubu…?”

Symbolika ziół, krzewów i drzew, która nie powinna być obojętna żadnej Pannie Młodej

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Nasi przodkowie przywiązywali szczególną uwagę do symboliki ziół, krzewów i drzew. Było to coś w rodzaju wiary w magiczną moc tych dzieci matki natury. Nic dziwnego, że tak wiele z nich odnajdujemy w dawnych tradycjach związanych z okresem przedmałżeńskim oraz ślubami i weselami. Niektóre z nich dość często pojawiały się jako składniki miłosnych czarów czy rytuałów, które mają zapewnić czyjś miłość lub sprawić, aby dany kochanek zostawił kobietę. Jedno jest pewne, wejrzenie w ich symbolikę to wspaniała przygoda i lekcja o tym, że rośliny znane nam i naszym babciom i dziadkom oraz ich rodzicom i jeszcze ich rodzicom skrywają wiele znaczeń, które warto poznać, a może nawet skorzystać z ich „mocy”…

Wierzenia ludowe a zioła, krzewy i drzewa

(…) Jest na wschodzie kwiatów mowa:

Gdyby nasze drzewa, krzewy

Ktoś zapytał o ich słowa.

O zagadki i posiewy:

Jakim cudem świat ich ożył…”

(Wincenty Pol) Więcej “Symbolika ziół, krzewów i drzew, która nie powinna być obojętna żadnej Pannie Młodej”

Dawne rytuały zapraszania gości na wesele na Śląsku

Redaktor Blog 0 komentarze/y

Kiedy dwoje ludzi uzna, że postanawiają w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół oficjalnie przyrzec sobie dozgonne dochowanie miłości przychodzi czas planowania ceremonii zaślubin oraz następującego zaraz po nim wesela. Jednym z elementów przygotowań jest rytuał zapraszania gości. Współcześnie jest to tendencja podzielona na dwa trendy: jeden składnia się ku osobistemu odwiedzaniu każdej osoby, druga ku wysyłaniu drukowanych zaproszeń pocztą. A jak to wyglądało na terenie dawnego Śląska? Dziś o spuściźnie rytuałów związanych z zaprosinami.

Rytuał zapraszania gości na wesele

Na pewno mieliście okazją zaobserwować różne metody zapraszania Was na wesela. Niewątpliwie sposób, w jaki prosi się gości o przybycie na uroczystość weselną jest osobliwym rytuałem.

Jak to wyglądało dawniej?

W drugiej połowie XIX wieku, a także w okresie międzywojennym zaprosiny miały miejsce w ostatnim tygodniu przed weselem. Czyniono to w czwartek lub w sobotę.

Dość łatwo można się domyślić, że w dawnych czasach nie było ekskluzywnych druczków przeznaczonych na bileciki z zaproszeniem na imprezę. Jak to więc wyglądało? Otóż nasi przodkowie mieli swoje sposoby. Pisano ręcznie cały tekst zaproszenia. Można się jednak w tym momencie zapytać, a co robiły te osoby, które były niepiśmienne? To całkiem proste, zapraszały gości osobiście.

Teresa Smolińska w „Tradycyjne zwyczaje i obrzędy śląskie” przytacza informacje ze źródeł, które mówią nam, że na przełomie XVI i XVIII wieku niektóre z Panien Młodych chodziły razem ze swoimi druhnami do gości i zapraszały każdą osobę, którą chciały zobaczyć na uroczystości – pojawiały się na dworze, w karczmie, a nawet na plebanii.

Szlachta jako ta majętniejsza stosowała metodę wysyłania pisemnych zaproszeń. Więcej “Dawne rytuały zapraszania gości na wesele na Śląsku”