Wesołe pertraktacje świadków, czyli wykupiny

Redaktor Bez kategorii 0 komentarze/y

Ślub to nie tylko ceremonia, podczas której szczęśliwie zakochani w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół powiedzą sobie „tak”, ale i wiele różnych tradycji ślubnych, które wciąż są mniej lub bardziej obecne w naszym życiu Jedną z nich są wykupiny znane w różnych częściach Polski, w tym na Górnym Śląsku. Jak nie trudno się domyślić zwyczaj ten związany jest z wykupieniem Panny Młodej przez Pana Młodego. Wiąże się ze znanym od dawien dawna wnoszeniem posagu za wydanie dziewczyny. A jak wiemy rodzice nie oddają swojej ukochanej córki za darmo. Pora na pertraktacje. Te powinny być zacięte, a na pewno prowadzone z poczuciem humoru i uśmiechem na ustach. Oczywiście zwieńczone daniną, która powędruje do kobiety, która lada moment z panny ma stać się żoną.

Nie dostaniesz lubej za darmo

Chcesz ukochaną za żonę? Pragniesz doprowadzić ją do ołtarza lub do sali w urzędzie stanu cywilnego, gdzie powiecie sobie „tak”? Marzysz, aby złapać ją już za rękę i przytulić?

Czeka Cię wykup, czyli zwyczaj związany z wnoszeniem posagu za wydanie upatrzonej przez Ciebie kobiety na żonę. Są to tak zwane wykupiny, znane także jako wywodziny. Tradycja wywodząca się z dawnych czasów, wciąż praktykowana wśród wielu osób.

Jednego możesz być pewnym, chcesz ją za żonę, zapłać, rodzina nie odda Ci jej za darmo.

Więcej “Wesołe pertraktacje świadków, czyli wykupiny”

Kołocz – słodka śląska tradycja sięgająca średniowiecza

dekoracje1@admin Bez kategorii 0 komentarze/y

Ślub to jeden z najbardziej magicznych dni w życiu większości z nas. To nie tylko zmiana stanu cywilnego – z panny stajesz się żoną, z kawalera mężem, ale i formalne przyrzeczenie uczucia tej drugiej osobie. Kiedy pojawia się ta prawdziwa miłość nie ma innej możliwości jak przygotowanie najpiękniejszej uroczystości, podczas której powiecie sobie „tak”, a później wszyscy oddadzą się zabawie na weselu. A jak wiadomo, co „kraj to obyczaj”, a raczej należałoby powiedzieć, co region Polski, to inne tradycje. Wśród tych pochodzących ze Śląska jest jedna sięgająca czasów średniowiecza. Do tego bardzo słodka. Kołocz, bo to o nim mowa występuje także pod nazwą kołocz śląski i kołacz śląski. Gotowi poznać jego historię i recepturę?

Dawno, dawno temu

Tradycja wypieków tego smakołyku sięga czasów średniowiecza. Co ważne, wówczas traktowane było ono w sposób szczególny, przygotowywany i podawany na takie specjalne okazje jak właśnie wesele.

Poszukując pisemnych źródeł potwierdzających jego istnieje i związek z ceremoniałem zaślubin docieramy do XVIII wieku.

Jeśli chodzi o różne legendy z nim związane znajdziemy je w materiałach pisemnych pojawiających się w latach 30. XX wieku.

Więcej “Kołocz – słodka śląska tradycja sięgająca średniowiecza”